We wszystkich dużych sklepach spożywczych i we wszystkich większych sklepach kosmetycznych możemy wziąć do domu gazetkę promocyjną. Zresztą gazetki promocyjne różnego rodzaju lądują w naszych skrzynkach pocztowych i czasem trudno się w skrzynce doszukać jakiejś istotnej korespondencji. A gazetki są różne począwszy od wspomnianych już gazetek ze sklepów spożywczych/kosmetycznych, przez sklepy z dodatkami do domu a kończąc na branży odzieżowej.

Ogółem to świetne rozwiązanie, bo przynajmniej wiemy, kiedy wybrane produkty będą tańsze. Można wtedy poczekać do przeceny, czyli nie będziemy przepłacać. Dodatkowo zapoznamy się dokładnie z asortymentem sklepu. Nie musimy też biegać szukaniu między półkami najlepszego według nas tuszu do rzęs, wystarczy podejść do sprzedawcy z gazetką i pokazać, czego poszukujemy. Sprzedawca powie nam czy konkretny produkt z promocji jeszcze można stanie. Czasem pewne kosmetyki kupowane są niezmiernie szybko, bo oczywiście są prawdziwą gratką.

W prawie każdym sklepie można zauważyć gazetki promocyjne. Takie broszury dają nam możliwość kupna fajnych produktów w promocji. Sporo osób korzysta jedynie z produktów przecenionych.

Wejdź na ten odnośnik, a przekonasz się, że znajdujące się tam wpisy z serwisu (http://www.leaderlogistics.pl/sklad-podatkowy-akcyzowy/) zaciekawią te osoby, które zafrapowane są podnoszoną tutaj kwestią.

Jest to świetne rozwiązanie, bo można coś oszczędzić. Ale gdy często dochodzi do tego, że musimy mieć chęć na winogrona wtedy, gdy są w promocji, to jakoś nie mamy na nie ochoty. Na szczęście w przypadku kosmetyków jest łatwiej, bo termin ważności produktów z drogerii jest dłuższy niż produktów spożywczych.

Ale nie dajmy się zwariować, promocyjne gazetki mają być tylko wskazówką. Mają przedstawić, co będzie można niebawem kupić w sklepie, do którego chodzimy w malej cenie. Gazetki są odpowiednie przemyślane i jesteśmy o nich informowani w odpowiednim czasie. Dlatego dobrze, co jakiś czas, chociażby raz na tydzień sprawdzać naszą skrzynkę pocztową, by nie przegapić którejś okazji. Poza tym ludzie rozdający ulotki są zobowiązani przez pewnych koordynatorów akcji marketingowych, by nie wkładać broszurek promocyjnych do skrzynek pocztowych tylko zostawiać je na wycieraczce. Wtedy, jako mieszkańcy jesteśmy przymuszeni do podniesienia danej gazetki i zabrania jej do swoich czterech kątów. To świetne rozwiązanie zwłaszcza, że dużo takich gazetek mimo wszystko jest wrzucana do kosza na śmieci przed zobaczeniem.